Istnieje popularny przesąd, który każe pannie młodej unikać biżuterii z pereł. Namawiam jednak do zrobienia na przekór zabobonom i przygotowania ślubnej bransoletki właśnie z ich dodatkiem. Jeśli perły mają zapowiadać łzy, to niech będą to wyłącznie łzy szczęścia :).
Co będzie potrzebne:
- większe perełki (np. 0.8mm)
- mniejsze perełki (np. 0.3mm)
- szpilki z główką
- szpilki z pętelką (najlepiej 4-5cm)
- zapięcie
- kółeczka zaciskowe
- łańcuszek
Jeżeli macie taką możliwość to zdecydowanie polecam użycie naturalnych pereł. Tanich odpowiedniki są dostępne praktycznie wszędzie, ale mają wiele wad. Często mają nierówną powierzchnię i szybko odpryskuje z nich farba, co sprawia, że wyglądają bardzo nieestetycznie i tandetnie. Warto też przyjrzeć się perłom Swarovskiego, są dobrej jakości.
Zaczynamy od przygotowania bazy bransoletki. W tym celu obcinamy łańcuszek do długości nieco większej niż obwód nadgarstka. Na jednym końcu za pomocą kółeczka mocujemy zapięcie, a na drugim tylko kółeczko.
Tak wygląda nasza baza, do której będziemy przyczepiać perełki. Najpierw musimy je przygotować.
Nakładamy perły na szpilki z główką i robimy pętelki.
O takie :) To samo robimy zarówno z większymi jak i mniejszymi perełkami.
Duuużo perełek, duuużo pętelek... :)
Teraz ciekawa rzecz - listki ze szpilek! Już spieszę i mówię jak je zrobić.
Przygotowujemy sobie taką szpileczkę. Zamiast szpilki można użyć srebrnego miękkiego drutu, pociąć go na kawałki i zakończyć z jednej strony pętelką.
Najpierw wyginamy szpilkę w ten sposób.
Otrzymujemy taki kształt.
W najgrubszym miejscu szczypiec zaginamy szpilkę w drugą stronę.
Robimy dół listka.
Żeby kształt był bardziej listkowaty a nie zaokrąglony mocno ściskamy koniec aż wygnie się tak, jak na zdjęciu.
Następnie odginamy drut z powrotem.
Zakańczamy listek.
Odcinamy resztkę niepotrzebnego drutu.
Cieszymy się zgrają listków! Coś nie wyszło? Spokojnie, powoli, próbuj do skutku. Na pewno się uda i będziesz mistrzem listków :).
Mamy już wszystkie potrzebne części. Możemy przystąpić do przyczepiania ich do bazy bransoletki. Ja zaczęłam od większych perełek i zamocowałam je w nierównych, losowych odstępach.
To samo z małymi perełkami.
Wszystkie perełki są już na miejscu.
Czas na listki.
Mocujemy je na kółeczkach zaciskowych. Warto przyczepić jakiś listek tuż przy zapięciu, w ten sposób delikatnie je zamaskujemy.
Bransoletka gotowa, wystarczy zapiąć.