Mini szklarnia / terrarium DIY


Parę lat temu świat oszalał na punkcie geometrii. Ten trend nadal trwa i ma się bardzo dobrze. Jest widoczny przede wszystkim w wystroju wnętrz, wzornictwie i modzie. Pojawiło się też przeróżne formy transparentne, zaczynając od mebli, przez torby i plecaki aż po obuwie. I tak powstał Chocapic... a raczej terrarium, które za chwilę wspólnie zmajstrujemy.



Oryginalne terrarium zazwyczaj jest zrobione ze szkła. Wszystkie elementy są oprawione w metalową taśmę a następnie lutowane. Taka dekoracja nie należy do najtańszych przyjemności, bo kupiona w sklepie uszczupli Twój portfel o ok. 200zł.
Nie trzeba kupować - ba, w końcu jesteś na stronie zrobtosama.pl. Spokojnie, nie będziemy ciąć szkła ani lutować, bo nie każdy lubi i nie każdy potrafi to robić. Mam dla Was prosty sposób, który nie wymaga trudnych w obróbce materiałów ani skomplikowanych narzędzi.


MATERIAŁY 
- arkusz pleksiglasu o grubości 2-3mm
- kartka papieru
- ołówek
- nożyk do tapet
- deska lub mata do cięcia do zabezpieczenia blatu
- pistolet z klejem na gorąco
- pudełko po mini piankach w czekoladzie z Lidla
- linijka lub ekierka
- wacik i zmywacz do paznokci
- taśma malarska lub przezroczysta



SPOSÓB WYKONANIA

Chcemy uzyskać dwunastościan złożony z pięciokątów foremnych i będzie nam potrzebny szablon:


Odrysowuję szablon na papierze 11 razy. Dlaczego 11 a nie 12, skoro dwunastościan? Ponieważ we wnętrzu posadzę roślinkę, którą później trzeba będzie jakoś podlewać.


Warto rozrysować sobie pięciokąty w takim rozmieszczeniu, w jakim później będziemy je wycinać z pleksiglasu, by później się nie zdziwić, że zabrakło nam materiału ;).


Kartkę z szablonami przykrywam arkuszem pleksi i wycinam za pomocą nożyka do tapet. Używam też ekierki, by linie cięcia były proste. Pogłębiam linie przez kilka dodatkowych cięć.


Następnie bardzo delikatnie wyłamuję wycięte kształty z arkusza.


Z sześciu pięciokątów układam coś na kształt kwiatka. 


Tymczasowo sklejam elementy taśmą, tak, by znalazła się po zewnętrznej stronie bryły. 

 

Powstało coś w rodzaju miski.


Od środka nanoszę na krawędzie gorący klej. Jak już wspomniałam, w moim terrarium ma znaleźć się roślinka, więc zwracam uwagę na szczelne pokrycie klejem, by woda nie wypływała z naczynia podczas podlewania. Po wyschnięciu kleju warto to sprawdzić już na tym etapie, nalewając do środka trochę wody.


Pozostałe 5 elementów układam w kwiatek bez środka i podobnie sklejam taśmą, a następnie od środka gorącym klejem.


Oba elementy sklejam od zewnątrz taśmą i od środka klejem.


 Po wyschnięciu kleju usuwam taśmę.


Pozostało tylko wykończenie krawędzi. Do tego celu użyłam opakowania po mini piankach w czekoladzie z Lidla.


Pudełko w środku ma metaliczny, lekko błyszczący kolor. Wycinam z niego paski o ok. centymetr dłuższe od krawędzi naszego pięciokąta, o szerokości jednego centymetra.


Odwracam paski na drugą stronę i zmywam kolorowy nadruk wacikiem nasączonym zmywaczem do paznokci. Każdy z pasków delikatnie nacinam wzdłuż, dokładnie na środku, tak, by nie przeciąć go na wylot.  


Następnie, nie odrywając ekierki, przejeżdżam po nacięciu tępą stroną nożyka. Dzięki temu w następnym kroku będzie nam łatwiej giąć paski i będą wyglądały estetyczniej.


Zaginam pasek wzdłuż nacięcia. Srebrna strona paska powinna być wypukła.


Końce każdego paska przycinam tak, jak widać na poniższym zdjęciu. Zrobiłam to "na oko" pod kątem ok. 45° dla każdego ścięcia.


Wiem, że powinnam posadzić roślinkę na końcu, ale nie mogłam się już doczekać ;). Wam radzę jednak się wstrzymać, by nie utrudniać sobie ostatniego etapu pracy i nie musieć kombinować "jak to odwrócić, żeby jej nie wywalić".

Na koniec przyklejam paski na krawędzie. Zanim posmaruję je klejem, przykładam je "na sucho", żeby upewnić się, że wszystko pasuje. Jeśli wymagają korekty, przycinam i przyklejam.

 
Gotowe! Można cieszyć się ciekawą ozdobą. W tej euforii i zachwycie nie zapomnijcie o podlewaniu ;). Pozdrawiam







Wybrane dla Ciebie